Skip to content Skip to footer

Lwowskie wykłady akademickie, t. I: Wykłady o idei Uniwersytetu

Kazimierz Twardowski

42,00 

Kup e-booka

Prezentujemy Czytelnikom, po raz pierwszy w całości, lwowskie wykłady akademickie Profesora Kazimierza Twardowskiego. Prowadził je nieprzerwanie w latach 1895-1931, tj. od przyjazdu do Lwowa, aż do przejścia na emeryturę. Wykłady próbujemy odczytać i poddać krytycznemu opracowaniu na podstawie rękopisów i maszynopisów archiwalnych złożonych w Archiwum Połączonych Bibliotek WFiS UW, IFiS PAN i PTF oraz Polskiej Akademii Nauk Archiwum w Warszawie, Archiwum Profesora Kazimierza Twardowskiego.

Informacje dodatkowe

Ilość stron

480

ISBN

978-83-65031-33-4

Okładka

Okładka twarda

Książka jest dostępna również w pakiecie:

Opis

Prezentujemy Czytelnikom, po raz pierwszy w całości, lwowskie wykłady akademickie Profesora Kazimierza Twardowskiego. Prowadził je nieprzerwanie w latach 1895-1931, tj. od przyjazdu do Lwowa, aż do przejścia na emeryturę. Wykłady próbujemy odczytać i poddać krytycznemu opracowaniu na podstawie rękopisów i maszynopisów archiwalnych złożonych w Archiwum Połączonych Bibliotek WFiS UW, IFiS PAN i PTF oraz Polskiej Akademii Nauk Archiwum w Warszawie, Archiwum Profesora Kazimierza Twardowskiego.

Całość przedsięwzięcia rozpoczyna wykład poświęcony Rozwojowi i organizacji uniwersytetów oraz mowa o Dostojeństwie Uniwersytetu. Kolejne dotyczą: historii filozofii, logiki, metodologii nauk, teorii poznania i metafizyki, psychologii oraz etyki i dydaktyki (razem dziesięć obszernych tomów). Lwowskie akademickie wykłady Twardowskiego należy traktować jako kontynuację jego działalności naukowo-dydaktycznej, rozpoczętej na Uniwersytecie Wiedeńskim, gdzie wykładał jako docent prywatny w latach 1894-1895. W tym czasie czynił też starania o pozyskanie katedry filozofii na Uniwersytecie Lwowskim, zakończone sukcesem w dniu 1 listopada 1895 roku.

Wykład inauguracyjny Profesor poświęcił pojęciu filozofii. Wygłosił go 15 listopada 1895 roku. Pracę akademicką rozpoczął we Lwowie w znamiennych dla siebie i Uniwersytetu okolicznościach, gdzie “sale wykładowe zastał prawie puste. Kilku znajomych z Jezupola – jak pisał Władysław Witwicki – kilku śmielszych słuchaczy obcych zaglądało trochę z grzeczności a trochę przez ciekawość, jak wygląda i jak wykłada młody nowy profesor. Z wolna sala się zapełniać zaczęła i niedługo miejsc w niej brakło…”.

(Od redakcji)

Polecamy również