Skip to content Skip to footer
Promocja!

Dzieje religii, filozofii i nauki, t. 3. Od Pico della Mirandoli do Miguela Serveta

Wojciech Sady

21,00 

Tom obecny dotyczy epoki renesansu, a ściślej, okresu od upadku Konstantynopola w 1453 r. do pokoju augsburskiego w 1555 r. Ze słowem „renesans” dziś kojarzą nam się przede wszystkim wielkie dzieła malarskie, rzeźbiarskie i architektoniczne, o których poniżej nie będzie mowy. Jeśli chodzi o filozofię był to okres martwy: filozofia islamu praktycznie zanikła (z wyjątkiem może Persji), chrześcijańska scholastyka dogorywała, a niczego w jej miejsce jeszcze nie zaproponowano. (…)

Informacje dodatkowe

Okładka

Okładka twarda

Wymiary

145×205 mm

Ilość stron

216

ISBN

978-83-61199-76-2

Data wydania

2013

Opis

Tom obecny dotyczy epoki renesansu, a ściślej, okresu od upadku Konstantynopola w 1453 r. do pokoju augsburskiego w 1555 r. Ze słowem „renesans” dziś kojarzą nam się przede wszystkim wielkie dzieła malarskie, rzeźbiarskie i architektoniczne, o których poniżej nie będzie mowy. Jeśli chodzi o filozofię był to okres martwy: filozofia islamu praktycznie zanikła (z wyjątkiem może Persji), chrześcijańska scholastyka dogorywała, a niczego w jej miejsce jeszcze nie zaproponowano. (…)

Jeśli o „naukowy” obraz świata chodzi, to można ten okres nazwać „odchodzeniem od Ptolemeusza”, zarówno jeśli chodzi o jego geografię, jak i astronomię. Najpierw żądni zysków żeglarze (ale nie badacze) wyruszyli na transoceaniczne wyprawy, co rychło doprowadziło do rewolucyjnych zmian wyobrażeń Europejczyków o morzach i lądach okrywających Ziemię. Później Mikołaj Kopernik na kartach De revolutionibus nakreślił nowy obraz nieba – choć trzeba było czekać na epokę baroku, by obraz ten uzupełniono i twórczo rozwinięto, a przede wszystkim zbudowano harmonizującą z nim fizykę (…).

Najważniejsze dla dalszych dziejów Europy okazały się reformy religijne przeprowadzone w pierwszej połowie XVI w. Im też poświęcono w tym tomie najwięcej miejsca. Opowieść urwano przed zamknięciem obrad soboru trydenckiego, autor uważa bowiem, że ogłoszone wówczas dekrety lepiej będzie omówić, otwierając kolejny tom Dziejów religii, filozofii i nauki.

(fragment Wstępu autora)

Polecamy również