Skip to content Skip to footer

Chrześcijańskie korzenie Europy

Bruno Dumézil

Nakład wyczerpany

Studium Bruno Dumézila Chrześcijańskie korzenie Europy obejmuje całą Europę Zachodnią na przestrzeni trzech stuleci. Na podstawie obszernego materiału źródłowego autor stara się odpowiedzieć na pytanie, jak to się stało, że w VIII wieku w Europie istniała w istocie jedna religia – chrześcijaństwo – podczas gdy w chwili upadku cesarstwa rzymskiego (V wiek) chrześcijanie stanowili mniejszość. Autor polemizuje z tezą, że chrześcijaństwo zostało narzucone siłą: drobiazgowa analiza źródeł i mentalności tamtej epoki pozwala mu wypracować nowe ujęcie koncepcji wolności religijnej w czasach, kiedy przekonywanie i przymuszanie wcale nie musiały być przeciwstawnymi sposobami szerzenia chrześcijaństwa.

Informacje dodatkowe

ISBN

978-83-89637-85-7

Tłumaczenie

Piotr Rak

Opis

Studium Bruno Dumézila Chrześcijańskie korzenie Europy obejmuje całą Europę Zachodnią na przestrzeni trzech stuleci. Na podstawie obszernego materiału źródłowego autor stara się odpowiedzieć na pytanie, jak to się stało, że w VIII wieku w Europie istniała w istocie jedna religia – chrześcijaństwo – podczas gdy w chwili upadku cesarstwa rzymskiego (V wiek) chrześcijanie stanowili mniejszość. Autor polemizuje z tezą, że chrześcijaństwo zostało narzucone siłą: drobiazgowa analiza źródeł i mentalności tamtej epoki pozwala mu wypracować nowe ujęcie koncepcji wolności religijnej w czasach, kiedy przekonywanie i przymuszanie wcale nie musiały być przeciwstawnymi sposobami szerzenia chrześcijaństwa.

Opierając się na źródłach kościelnych, Dumézil pisze historię nawrócenia głęboko „materialistyczną”: senatorzy w IV wieku po Chrystusie zostają chrześcijanami, by naśladować cesarza i zrobić karierę, barbarzyńscy królowie z V wieku – w celu podniesienia swego autorytetu, wieśniacy w VI i VII wiekach, by poddać się woli ich właścicieli. Wiele źródeł wskazuje jednak, że motywy konwersji bywały różne. Przechodząc na nową wiarę, konwertyci przyłączali się jedynie do „najsilniejszego” Boga, czy też traktowali Ewangelię jako formę wyższej moralności? Pytanie być może anachroniczne, ale nieuniknione piętnaście stuleci później, gdy w Europie, zwłaszcza Zachodniej, powstaje historia przeciwna do tej w książce, historia laicyzacji i odchodzenia od religii chrześcijańskiej.

(Od redakcji)